Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasteczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasteczka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 28 stycznia 2012

Jim jams

Pyszne i proste. Czego chcieć więcej?
Przepis podaję za Dorotą.



JIM JAMS

125 g masła
125 g golden syrupu (można zastąpić płynnym miodem)
80 g jasnego cukru muscovado
125 g płatków owsianych
125 g mąki razowej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
25 g wiórków kokosowych
Ponadto:
4 łyżki dżemu truskawkowego
2 łyżki wiórków kokosowych

Do małego garnuszka włożyć masło, syrup, cukier i delikatnie podgrzewać do rozpuszczenia i wymieszania składników.
Zdjąć garnuszek z palnika, wsypać płatki owsiane, mąkę, proszek, sodę i wiórki.
Formę 18 x 18 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć do niej ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 180ºC przez 15 - 20 minut. Wyjąć, ostudzić przez 10 minut, pociąć na 9 kwadratów. Posmarować dżemem i posypać wiórkami kokosowymi. Można przechowywać w szczelnym pojemniku przez 3 dni.

sobota, 10 grudnia 2011

Pierniczki czekoladowe


Nie mogłam im się oprzeć. Gry tylko zobaczyłam przepis u Doroty na blogu, wiedziałam, że bez nich Świąt u nas nie będzie.
Pierniczki upieczone i polukrowane. Są pyszne. Czekoladowe - polewanie czekoladą staje się zbędne. Cudownie pachną - podczas pieczenia aromat przypraw korzennych i czekolady roznosi się po całym domu.
Teraz ukryte w puszkach czekają na Święta.


CZEKOLADOWE PIERNICZKI

3 i 1/3 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki kakao
3/4 szklanki cukru pudru
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
2,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika (najlepiej domowej)
szczypta soli
skórka otarta z 1 pomarańczy
180 g masła
1 jajko
3/4 szklanki melasy (ewentualnie golden syrupu lub płynnego miodu)
55 g gorzkiej czekolady, połamanej


Mąkę pszenną, kakao, cukier puder, sodę, przyprawę korzenną i sól - wymieszać i przesiać.
W garnuszku umieścić masło, melasę, czekoladę. Podgrzewać, mieszając, do rozpuszczenia i połączenia składników. Odłożyć do przestudzenia, choć mieszanka może pozostać lekko ciepła.
Do suchych, przesianych składników wbić jajko, dodać rozpuszczoną, lekko ciepłą mieszankę, skórkę z pomarańczy i zmiksować. Powstałą masę (może być na tym etapie klejąca) przełożyć do naczynia, zawinąć szczelnie folią spożywczą i odłożyć do lodówki na 1 - 2 godziny (lub dłużej). Pobyt w lodówce powinien sprawić że masa stężeje i nie będzie się kleiła.
Po schłodzeniu ciasto partiami wyjmować z lodówki i wałkować na grubość około 3 mm lub grubsze. Wykrawać dowolne kształty (u mnie były to serca).
Piec w temperaturze 180ºC przez 10 - 12 minut (grubsze odrobinę dłużej). Wystudzić na kratce.
Wystudzone pierniczki udekorować.

Herbatniki z solonymi fistaszkami

Ciasteczka z cyklu "brzydkie, ale dobre". Uzależniające. Słodko-słone, chrupiące, fantastyczne. 




SŁODKO-SŁONE HERBATNIKI FISTASZKOWE


75 g jasnego cukru muscovado + trochę do ozdobienia ciastek
100 g masła
50 g margaryny roślinnej
1 duże jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
175 g mąki pszennej ze środkiem spulchniającym lub z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli
125 g solonych orzeszków ziemnych

Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni.
W misce meiszamy cukier z masłem, margaryną, jajkiem i wanilią - można mikserem. Dodajemy mąkę i orzeszki.
Nakładamy po łyżeczce ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia w odstępach ok. 5 cm. Denka szklaki smarujemy olejem lub roztopionym masłem, zanurzamy w cukrze trzcinowym i dociskamy szklanką ciateczka, aby je spłaszczyć.
Pieczemy 8-10 minut. Studzimy na metalowej kratce.




Nigella Lawson "Jak być domową boginią. Wypieki i przysmaki kojące duszę.", Filo 2011

czwartek, 24 listopada 2011

Plamki kawowo-orzechowe, czyli zostałam domową boginią

Doczekałam się polskiego wydania "Jak być domową boginią" Nigelli Lawson. Najchętniej wypróbowałabym prawie wszystkie przepisy. Zaczęłam od łatwych i szybkich ciasteczek. Naprawdę nie wymagają wielkiego zaangażowania - upiekłam je z Jankiem w chuście.
Są bardzo smaczne. Przechowywane w puszce spokojnie przeżyją parę dni, ale wątpie, czy dacie im tak długo poleżeć.


PLAMKI KAWOWO-ORZECHOWE
30 ciastek

250 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
200 g miękkiego masła
75 g drobnego cukru
60 g  jasnego cukru muscovado
2 łyżki rozpuszczalnego espresso
2 duże jajka, rozkłócone
200 g łuskanych orzechów włoskich

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Mieszamy mąkę, proszek do pieczenia i sól. W drugiej misce ucieramy masło z obydwoma rodzajami cukru. Wsypujemy kawę, mieszamy i dodajemy jajka. Dodajemy sypkie składniki i orzechy. Mieszamy krótko - do połączenia się składników.
Blachę do pieczenia wykładamy papierem lub matą do pieczenia i łyżką nakładamy na nią porcje ciasta, zostawiając miedzy nimi 5 cm odstępu - urosną w czasie pieczenia.
Pieczemy 12 minut., aż będą złotawe. Studzimy na metalowej kratce.

Nigella Lawson "Jak być domową boginią. Wypieki i przysmaki kojące duszę.", Filo 2011

sobota, 25 czerwca 2011

Minidonuts


Minidonaty czyli pączusie z dziurką.
Pyszne, szybkie i proste. Do ich upieczenia potrzebna jest jednak specjalna maszynka - dziękuję, Beatko!
Uwaga! Donaty uzależniaja!


Nasze pierwsze upiekłam z przepisu zamieszczonego w książeczce dołączonej do maszynki. To przepis podstawowy. Można go oczywiście modyfikować, dodając do ciasta różne dodatki. Upieczone pączusie posypałam cukrem pudrem, ale jeśli macie ochotę, możecie je polukrować i ozdobić kolorową posypką.



MINIDONATY

260 g mąki pszennej
130 g cukru
1 paczuszka cukru waniliowego (użyłam dwóch łyżek domowego cukru waniliowego)
250 ml mleka
3 jajka
5 łyżek oleju
1 opakowanie proszku do pieczenia (moim zdaniem - strasznie dużo - użyłam 1,5 łyżeczki)

cukier puder do posypania

Miksujemy wszystkie składniki na gładkie ciasto.
Donaty pieczemy według zaleceń producenta naszej maszynki. U mnie wystarczyły im 2-3 minuty.
Gotowe posypujemy cukrem pudrem. Pyszne na ciepło i na zimno. Najlepsze w dniu upieczenia.

czwartek, 13 stycznia 2011

Rogaliki zatapiane

Nie mogłam nie zareagować na pytanie Doroty, kto z nią topi rogaliki. Przepis na te pyszności Dorota zamieściła wczoraj. Dopiero dziś mogłam "utopić" swoje.
Skąd ta nazwa? Ciasto po wyrobieniu zawija się w ściereczkę i wkłada do miski z zimną wodą. Gdy wypłynie - jest gotowe i można formować rogaliki. Ponieważ w przepisie jest zredukowana ilość drożdży, trzeba trochę poczekać na wypłynięcie ciasta. U mnie trwało to 1,5 h (używałam suchych drożdży).
Rogaliki są pyszne: mięciutkie i puszyste. Ciasto dobrze się wyrabia. Są naprawdę łatwe. Tylko - uwaga! - co za dużo to niezdrowo - nie przesadzajcie z ilością nadzienia, bo wypłynie podczas pieczenia.
Przepis cytuję za dorotus76.


ZATAPIANE ROGALIKI
32 małe rogale

2,5 szklanki mąki pszennej + pół szklanki do podsypywania
2 jajka
1/3 szklanki mleka
2 łyżki kwaśnej śmietany
120 g masła, roztopionego
1/4 szklanki cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego (lub pominąć, jeśli używacie cukru z wanilią)
20 g drożdży świeżych lub 10 g drożdży suchych

Ponadto:

twarda konfitura do nadziewania lub bardzo gęsta konfitura (rzadka się nie nadaje)
jajko roztrzepane z łyżką mleka do posmarowania
cukier puder do oprószenia


Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżych najpierw zrobić rozczyn). Wsypać do misy miksera i dodać jajka, mleko, śmietanę, masło i cukry. Wyrobić hakiem do ciasta drożdżowego (można również wyrobić ręcznie). Ciasto będzie się kleiło, ale starać się nie dosypywać mąki na tym etapie. Ciasto wyjać z misy miksera, obsypując delikatnie mąką uformować z niego kulę. Kulę owinąć bawełnianą lub lnianą ściereczką i zatopić w garnku z zimną wodą (woda powinna przykryć ciasto).

Gdy ciasto wypłynie wyjąć na stolnicę posypaną mąką, ponownie wyrobić, podsypując mąką. Ciasto podzielić na 4 części. Każdą z nich rozwałkować na koło o średnicy około 28 cm, podzielić na 8 trójkątów (w taki sposób, jak dzielimy pizzę). U podstawy trójkąta kłaść trochę nadzienia (około pół łyżeczki, nie za dużo, bo wycieknie) i zwijać od podstawy formując rogaliki. Rogaliki układać na blaszce wysmarowanej masłem (piekłam na macie teflonowej), odłożyć do wyrośniecia na 20 - 30 minut w ciepłe miejsce, przykryte lnianą ściereczką. Przed samym pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem.

Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut, lub do zezłocenia. Po upieczeniu oprószyć pudrem i podawać.

czwartek, 9 grudnia 2010

Lebkuchen - niemieckie pierniczki

To chyba najsłynniejsze pierniki na świecie. Podobno najsmaczniejsze. Niemieckie Lebkuchen.
Moje upiekłam według przepisu znalezionego u Doroty. I jak zwykle się nie zawiodłam. Pierniczki są pyszne! Najfajniejsze w nich jednak jest to, że nie muszą leżakować. Od początku są mięciutkie. Jeśli Wam się uda, możecie spróbować przechować je szczelnie zamknięte w puszkach aż do Świąt.
Przepis podaję za Dorotą



LEBKUCHEN

250 g mąki pszennej
85 g zmielonych migdałów (na mąkę)
3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika (najlepiej domowej)
1 łyżeczka zmielonego cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
200 ml płynnego miodu
85 g masła
pół szklanki drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej (cytrynową zastąpiłam skórką startą z cytryny)

Suche składniki: mąkę, migdały, proszek, sodę, przyprawy wymieszać w misce.

W garnuszku z grubym dnem umieścić masło i miód, podgrzewać, mieszając, do roztopienia masła. Zdjąć z palnika i lekko przestudzić (mieszanka ma jednak być ciepła).

Do suchych składników wlać ciepłą masę maślano - miodową, dodać kandyzowane owoce i wymieszać (można mikserem), by nie było grudek. Ciasto powinno wyjść lepiące (nie dosypywać mąki). Przykryć ściereczką i odstawić do ostudzenia (zgęstnieje).

Po tym czasie z ciasta robić kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego (powinno Wam wyjść około 30 sztuk). Układać na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia w dużych odległościach od siebie (bardzo rosną). Każdą kulkę spłaszczyć trochę łyżką (ponieważ ciasto bardzo się klei najlepiej maczać ręce w wodzie i wtedy formować kulki, również łyżka, którą je spłaszczamy powinna być wilgotna).

Piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut (nie dłużej, bo będą zbyt kruche). Lebkuchen wyciagnięte prosto z piekarnika będą bardzo miękkie, należy poczekać 2 minuty, potem przenieść je na kratkę do wystudzenia. Później ich wierzch kruszeje, by zmięknąć znów na drugi dzień, po pokryciu lukrem.

niedziela, 5 grudnia 2010

Cookies dla Mikołaja

Przepis z cyklu pochwała prostoty: dziecinnie proste i pyszne ciasteczka. Mikołaj nie będzie rozczarowany!
Przepis pochodzi z książki "Kuchnia. Przepisy z serca domu" Nigelli Lawson.


CIASTECZKA Z CZEKOLADĄ

150 g miękkiego masła
125 g jasnego cukru trzcinowego
100 g miałkiego cukru
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1 jajko z lodówki
żółtko jajka z lodówki
300 g mąki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
320 g łezek z mlecznej czekolady (użyłam 100 g kropelek czekoladowych - stracza w zupełności)

Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni.
Masło roztapiamy w rondelku i odstawiamy, aby trochę przestygło. Do miski wsypujemy oba rodzaje cukru, zalewamy przestudzonym masłem. Dokładnie mieszamy. Dodajemy zimne jajko i żółtko i mieszamy do uzyskania kremowej masy. Powoli dodajemy mąkę i sodę i mieszamy tylko do połączenia składników. Dosypujemy czekoladę i delikatnie mieszamy.
Przy pomocy łyżki do lodów nakładamy porcje masy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pamiętajcie o sporych odstępach między ciasteczkami! Pieczemy 15-17 minut. Po wyjęciu z piekarnika muszą poleżeć 5 minut na blasze, bo są bardzo mięciutkie. Potem nieco twardnieją.
UWAGA! Gdy jedna porcja ciastek jest w piekarniku, pozostałą masę trzymamy w lodówce.

Nigella Lawson "Kuchnia.  Przepisy z serca domu", Filo 2010

czwartek, 11 listopada 2010

Rogale marcińskie takie, jak trzeba


11. listopada nie może obyć się bez tych rogalików. Przepis na nie podawałam już rok temu. Jednak w tym roku udało mi się zdobyć biały mak i wreszcie mogłam upiec jak najbardziej zgdne z tradycją Rogale marcińskie. Tegoroczne polukrowałam i posypałam krokantem. Są pyszne! Wymagają sporo pracy i czasu, ale naprawdę warto.
Przepis i legendę o św. Marcinie znajdziecie tutaj.



wtorek, 27 kwietnia 2010

Pardulas

Te ciastka piecze się we Włoszech tradycyjnie na Wielkanoc. Przypominają trochę tartaletki z serem. Piecze się je jednak bez użycia foremek - nadzieniem wypełniane są miseczki z kruchego z ciasta, z "przyszczypanym" brzegiem. Pachną cytrusami, nie są bardzo słodkie, a podaje się je polane miodem.
Przepis na nie znalazłam w "Kulinarnym Atlasie Świata". Od razu zrobiłam z podwójnej porcji. I dobrze, bo nie miałabym co fotografować.
Podaję przepis z moimi drobnymi modyfikacjami już na podwójną ilość ciastek.



PARDULAS

Ciasto:
24 dag mąki
szczypta soli
2 łyżki zimnego masła
2 łyżeczki płynnego miodu
8 łyżek wody

Nadzienie:
25 dag ricotty
4 łyżki cukru
4 jajka
skórka z jednej pomarańczy
skórka z jednej cytryny
3-4 łyżeczki rodzynek

miód do polania ciastek

Mąkę mieszamy z solą i siekamy z masłem. Dodajemy miód i wodę. Zagniatamy gładkie ciasto. Wkładamy je na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie ciasto wałkujemy i wycinamy z niego kółka o średnicy 10 cm. Ich brzegi "przyszczypujemy", aby otrzymać miseczki. Wkładamy je na 15 minut do lodówki.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i przygotowujemy nadzienie. Ricottę ucieramy z żółtkami i cukrem. Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do serka razem z rodzynkami i skórką z cytrusów. Delikatnie mieszamy.
Nadzieniem napełniamy schłodzone miseczki. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy na dolnym poziomie piekarnika przez 35 minut.
Jeszcze ciepłe skrapiamy miodem.


czwartek, 22 kwietnia 2010

Spiralki serowe z orzechami


Świetna alternatywa dla drożdżowych rogalików: proste do zrobienia, nie za słodkie, bardzo smaczne.
Przepis znaleziony u Doroty.


SEROWE SPIRALKI Z NADZIENIEM ORZECHOWYM
32 spiralki

225 g masła
225 g kremowego twarożku (może być twarożek zmielony jak na serniki)
2 łyżeczki cukru
225 - 250 g mąki

Na glazurę:

1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
cukier granulowany do posypania

Na nadzienie:

115 g orzechów włoskich lub pekan, drobno posiekanych
75 g jasnego brązowego cukru
1 łyżeczka cynamonu

Przy pomocy miksera połączyć wszystkie składniki ciasta, na końcu wsypując mąkę (dodając w miarę potrzeby więcej mąki). Ulepić kulę i podzielić ją na 2 części. Każdą z osobna spłaszczyć, zawinąć w woreczek i schłodzić w lodówce przez co najmniej pół godziny.

Przygotować nadzienie - wszystkie składniki wymieszać.

Wyjąć schłodzone ciasto, pierwszą kulkę rozwałkować na cienki placek o średnicy około 30 cm, podsypując mąką, by ciasto się nie kleiło. Powierzchnię posmarować żółtkiem roztrzepanym z mlekiem, wysypać równomiernie połowę nadzienia. Placek podzielić nożem jak pizzę - na 4 ćwiartki, a każdą ćwiartkę na 4 części. Zwijać jak rogaliki, od zewnątrz, ku środkowi, nie zaokrąglając jednak na końcach (no, chyba, że chcecie rogaliki :). Po zwinięciu każdą spiralkę posmarować żółtkiem i posypać cukrem. Analogicznie postąpić z drugim plackiem.

Spiralki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 30 minut w temperaturze 170ºC (po upieczeniu wydawać się mogą troszkę mokre od środka, lecz po ostudzeniu 'dochodzą'). Studzić na kratce.

czwartek, 1 kwietnia 2010

Wielkanocne ciasteczka

Kruchutkie, maślane, cytrynowe.
Przepis pochodzi z blogu Dorotus. Delikatnie go zmodyfikowałam, dodając do ciasta sok z jednej cytryny oraz odrobinę mąki.



WIOSENNE CIASTECZKA

250 g miękkiego masła
starta skórka z 2 cytryn
100 g cukru pudru
1 jajko
1 łyżka zimnej wody
335 g mąki (2¼ szklanki)

Wszystkie składniki zagnieść, schłodzić w lodówce przez około pół godziny. Po tym czasie ciasto rozwałkować (na około 3-4 mm grubości), podsypując mąką. Wycinać ciasteczka. Układać na blaszce w niedużych odstępach.
Piec około 5 minut w temperaturze 190ºC. Studzić na kratce.

czwartek, 25 marca 2010

Zróbmy sobie Walentynki

Co jest najważniejsze w Walentynki?
Przecież nie data. A dziś tylko data się nie zgadza.
Dlaczego nie upiec więc maślano-waniliowych Kruchych ciasteczek walentynkowych dzisiaj?
Przepis pochodzi z blogu Moje Wypieki i za Autorką go cytuję.



KRUCHE CIASTECZKA WALENTYNKOWE
ok. 60 ciasteczek

175 g masła
pół szklanki drobnego cukru lub cukru pudru
szczypta soli
3 żółtka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 szklanki mąki
2 łyżki kwaśnej gęstej śmietany

Wszystkie składniki zagnieść, owinąć folią i włożyć do lodówki
na conajmniej 2 godziny. Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubość około 5 mm, podsypując mąką. Wycinać ciasteczka i robić stempelki.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Studzić na kratce.


niedziela, 14 marca 2010

Ciasteczka z masłem orzechowym

Pyszne i łatwe. Orzechowe.
Czego chcieć więcej od ciasteczek?
Przepis znalezłam u Liski i za nią go cytuję.


CIASTECZKA ORZECHOWE
ok. 55 małych ciasteczek

100 g masła
100 g brązowego cukru
160 g masła orzechowego, lekko solonego (najlepiej z kawałkami orzeszków)
1 łyżeczka esencji waniliowej lub 1/2 op. cukru waniliowego 
1 jajko
150 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki sody
dowolne orzeszki - użyłam niesolonych pistacji


Masło utrzeć z cukrem do białości. Ucierając dodać masło orzechowe, następnie jajko i wanilię.
Mąkę wymieszać sodą, dodać do masy, wymieszać.
Przykryć miskę folią spożywczą i schłodzić masę w lodówce przez godzinę (można też wstawić do lodówki na całą noc).

Piekarnik nagrzać do 175 st C.
Dwie blachy wyłożyć papierem do pieczenia lub matą silikonową. Łyżeczką formować porcje, układać je na blasze zostawiając 4-5 cm odstępy między ciasteczkami.
W każde ciastko włożyć pistację (lub dowolne orzechy, mogą to być np. fistaszki).

Wstawić do piekarnika i piec 12-15 minut.
Ostudzić na kuchennej kratce.

piątek, 19 lutego 2010

Dla prawdziwego Cookie Monstera



Tradycyjne nowojorskie ciasteczka są moją pierwszą propozycją na tegoroczny Czekoladowy Weekend. Upiekłam ich dwa rodzaje: z białą czekoladą i orzechami macadamia oraz z ciemną czekoladą. Przepis na nie znalazłam w książce "Demels großes Weihnachtsbuch". Jak widać w jednej z najsłynniejszych wiedeńskich cukierni można skosztować nie tlyko austriackich specjałów.
Ciastka są świetne: delikatne, kruche, czekoladowe, duże i okrągłe... - takie cookiesowe. No i przede wszystkim robi się je super szybko. Idealne z kubkiem kawy lub mleka, a dla tych, którym czekolady nigdy za wiele - z gorącą czekoladą. A jak pachną...
"Nikt mi nigdy takich pysznych ciasteczek nie upiekł" powiedział Mąż. 


TRADITIONAL NEW YORK CHOCOLATE CHIP & MACADAMIA NUT COOKIES
przepis na ok. 25 ciastek

Ciasto podstawowe:

100 g cukru
100 g jasnego brązowego cukru
130 g miękkiego masła
szczypta soli
łyżeczka cukru waniliowego
1 średnie jajko
240 g mąki
5 g proszku do pieczenia

Dodatki do chocolate chip cookies:
łyżeczka kakao
135 g grubo posiekanej gorzkiej czekolady lub groszków czekoladowych

Dodatki do macadamia nut cookies:
50 g grubo posiekanych i uprażonych orzechów macadamia
100 g grubo posiekanej białej czekolady lub groszków czekoladowych


Oba rodzaje cukru, masło, sól i cukier waniliowy mieszamy mikserem, aż składniki dobrze się połączą. Dodajemy jajko i znowu mieszamy. Na koniec wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia. Znowu mieszamy. Powstałe ciasto dzielimy na pół i do każdej części dodajemy odpowiednie składniki i mieszamy. Każdą część formujemy w wałek o grubości ok. 4 cm. Kroimy je w 2,5 centymetrowe plastry.
Plastry układamy, lekko spłaszczając, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Należy zachować spore odstępy między ciastkami - urosną w szerz!
Pieczemy przez 12 minut w nagrzanym piekarniku z termoobiegiem w temp. 160 stopni C. Po wyjęciu z piekarnika trzeba (niestety) odczekać, aż lekko podstygną i zesztywnieją, zanim zdejmiemy je z blachy.
Atilla Dogudan "Demels großes Weihnachtsbuch. Backrezepte für Kekse, Strudel und Desserts", Österreich 2008

sobota, 13 lutego 2010

Śmietankowe serduszka


Szukałam przepisu na kruche ciasteczka, które mogłabym upiec dla naszych Przyjaciół na Walentynki. Musiały być pyszne, serduszkowe i dobrze się przechowywać, żebym mogła upiec je dwa dni przed odwiedzinami.
No i znalazłam - oczywiście na blogu Moje Wypieki. Dorotus76 nazwała je śmietankowymi sercami. Ja upiekłam raczej serduszka - użyłam niewielkich foremek, a ciasteczka podczas pieczenia jeszcze odrobinę się zmniejszyły.
Ciasteczka są łatwe do wykonania. Ciasto dobrze się wyrabia i łatwo wałkuje. Serduszka w piekarniku fantastycznie się rozwarstwiają i dzięki temu przypominają ciasto francuskie.
Nie są bardzo słodkie. Idealne do kawy lub herbaty z Przyjaciółmi.
Przepis z podaję za Autorką.



ŚMIETANKOWE SERDUSZKA

28 dag mąki pszennej
25 dag masła
5 łyżek gęstej śmietany
1 żółtko
1 białko do posmarowania, cukier kryształ do posypania

Wszystkie składniki zagnieść i rozwałkować, wykrajać niezbyt cienkie ciasteczka. Posmarować białkiem i posypać cukrem (mocno, bo w składnikach ciasteczek nie ma przecież cukru). Piec na blaszce wysmarowanej margaryną i posypanej kaszą manną około 17 - 20 minut, w temperaturze 175ºC, aż będą lekko zarumienione (moje mniejsze ciasteczka piekłam 16 minut).

czwartek, 11 lutego 2010

Faworki


To jeden z przepisów, które wywędrowały ze mną z rodzinnego domu. Do faworków mam wielki sentyment. Co roku w karnawale smażyłyśmy z mamą wielki stos tych ciasteczek. Strasznie to lubiłam - pół dnia w ciasnej, gorącej kuchni, wycinanie i przeplatanie faworków, posypywanie gotowych cukrem pudrem i podjadanie jeszcze gorących (smażeniem zajmowała się mama). Teraz też nie wyobrażam sobie karnawału bez domowych faworków. Kto ich raz skosztuje, nigdy już nawet nie pomyśli o tych cukiernianych.

Przepis, który podaję jest na dość sporą ilość faworków. Jeśli smażycie je po raz pierwszy lub nie spodziewacie wielu faworkowych pożeraczy, to proponuję zrobić je z połowy porcji. Nie warto robić faworków na zapas - najlepsze są świeżutkie (i ewentualnie następnego dnia).



FAWORKI

4 szklanki mąki
5 żółtek
4 łyżki miękkiego masła
1 szklanka śmietany
1,5 łyżki octu
4 łyżki rumu

Ponadto:
tłuszcz do smażenia
3-4 surowe ziemniaki
cukier puder do posypania

Zagniatamy miękkie, elastyczne i leciutko lepiące ciasto. Następnie uderzamy je starannie wałkiem, składamy i uderzamy znowu. Powtarzamy tę czynność kilkakrotnie.
Gotowe ciasto wkładamy do miseczki i przykrywamy, aby nie wyschło. Dajemy mu chwilkę odpocząć.
W tym czasie w płaskim, szerokim rondlu rozgrzewamy tłuszcz. Najlepsze faworki wychodzą, gdy smażymy je krótko w bardzo gorącym tłuszczu. Do gorącego tłuszczu wkładamy połówkę obranego ziemniaka. Jeśli mocno skwierczy - oznacza to, że tłuszcz ma odpowiednią temperaturę. Dzięki ziemniakowi tłuszcz nie będzie się palił.
Ciasto wałkujemy porcjami na cieniutkie placki (im cieńsze, tym lepsze) i wycinamy (nożem lub radełkiem) niezbyt szerokie i niezbyt długie paski. Na środku każdego robimy nacięcie, przez które przeplatamy jeden z końców.
Smażymy faworki z obu stron. Odsączamy z tłuszczu na ręczniku kuchennym i posypujemy cukrem pudrem.

Uwagi
Należy pamiętać, aby podczas smażenia faworków wymieniać ziemniaka. Po usmażeniu mniej więcej 1/3 faworków dobrze jest też wylać zużyty tłuszcz, umyć i wytrzeć rondel i rozgrzać nową porcję tłuszczu, z nowym kawałkiem ziemniaka, oczywiście.
Idealnie jest smażyć faworki od razu, co wymaga trochę wprawy. Trzeba jednocześnie wałkować ciasto i pilnować smażących się faworków - a smażą się szybko! Tragedii nie będzie, jeśli najpierw przygotujecie surowe faworki z całego ciasta, przykryjecie je ściereczką i usmażycie chwileczkę później. Surowe faworki trzeba układać na stolnicy posypanej mąką lub na jakiejś nieprzywieralnej powierzchni - np. stolnicy silikonowej.

Z tego ciasta można zrobić też karnawałowe róże.

niedziela, 20 grudnia 2009

Ciastka z białą czekoladą i żurawiną

Poza tym są w nich orzechy pekan i płatki owsiane. Idealne bożonarodzeniowe połączenie. I idealne ciasteczka, bo pyszne i ekspresowe. To ostatnie jest szczególnie ważne, gdy Święta zbliżają się w takim tempie. Przepis pochodzi z książki "Nigella świątecznie".



CIASTKA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I ŻURAWINĄ

150 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
75 g zwykłych płatków owsianych
125 g miękkiego masła
75 g ciemnego cukru trzcinowego
100 g miałkiego cukru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
75 g suszonej żurawiny
50 g grubo posiekanych pekanów
150 g posiekanej białej czekolady lub czekoladowych groszków

Masło ucieramy na gładki krem z oboma rodzajami cukru. Następnie dodajemy jajko i ekstrakt waniliowy. Dokładnie mieszamy, najlepiej mikserem. W oddzielnej misce mieszamy pozostałe sypkie składniki: mąkę, płatki owsiane, proszek i sól. Dodajemy do masła i mieszamy. Jeszcze musimy tylko wmieszać żurawinę, czekoladę i orzechy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Z ciasta (jeśli czas na to pozwala, dobrze jest je chwilę schłodzić w lodówce - ułatwi to formowanie) formujemy niewielkie kulki i układamy je w sporych odstępach, lekko rozpłaszczając, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy ok. 15 minut - do zezłocenia. Po wyjęciu z piekarnika dajemy chwilę na stwardnienie. Studzimy na kratce.



Nigella Lawson "Nigella świątecznie", Wydawnictwo Filo 2009