Piekłam tą babę już wiele razy. I zawsze, niestety, bez owoców i kruszonki - w wersji dla osoby, będącej na diecie. Zawsze zmniejszam też ilość cukru. I wiecie, co? Babka i tak jest wspaniała! Puszysta i pyszna.
Przepis (na podstawie przepisu Margot) znalazłam na blogu White Plate. Podaję go z moimi "dietetycznymi" zmianami. Jednak myślę, że co jak co, ale na Wielkanoc, powinniście się skusić na "bogatą" wersję tej baby.
BABKA DROŻDŻOWA LIGHT
• w dużej misce: 4 żółtka + 1/2 szklanki cukru ucieram na kogel-mogel, dodaję olejek pomarańczowy i odrobinę cytrynowego
• w półlitrowym naczyniu (wysokim) ucieram lekko 8dkg świeżych drożdży z łyżką cukru, po chwili drożdże stają się płynne, zalewam je 1 szklanką ciepłego mleka, mieszam i czekam aż wypełnią naczynie
• dodaję wyrośnięte drożdże do utartych jajek, wsypuję jednocześnie 3 szklanki mąki, mieszam kilka razy dużą łyżką, na końcu dodaję 1/4 kostki roztopionego masła, mieszam i gotowe
Wykładam je natychmiast do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej kaszą manną formy na babkę i do piekarnika na 50 STOPNI. Po ok. 30 minutach ciasto jest wyrośnięte.
Wtedy zwiększam temperaturę do 165 stopni i po ok. 40 minutach placek jest gotowy.
1 komentarz:
Bardzo mi sie ta baba podoba :) Wersja 'light' tez godna uwagi ;)
Ja sobie wymyslilam serniczki light, i bardzo wszystkim posmakowaly :)
Pozdrawiam Kingo! I zycze wspanialych, radosnych Swiat!
Prześlij komentarz