Te ciastka piecze się we Włoszech tradycyjnie na Wielkanoc. Przypominają trochę tartaletki z serem. Piecze się je jednak bez użycia foremek - nadzieniem wypełniane są miseczki z kruchego z ciasta, z "przyszczypanym" brzegiem. Pachną cytrusami, nie są bardzo słodkie, a podaje się je polane miodem.
Przepis na nie znalazłam w "Kulinarnym Atlasie Świata". Od razu zrobiłam z podwójnej porcji. I dobrze, bo nie miałabym co fotografować.
Podaję przepis z moimi drobnymi modyfikacjami już na podwójną ilość ciastek.
PARDULAS
Ciasto:
24 dag mąki
szczypta soli
2 łyżki zimnego masła
2 łyżeczki płynnego miodu
8 łyżek wody
Nadzienie:
25 dag ricotty
4 łyżki cukru
4 jajka
skórka z jednej pomarańczy
skórka z jednej cytryny
3-4 łyżeczki rodzynek
miód do polania ciastek
Mąkę mieszamy z solą i siekamy z masłem. Dodajemy miód i wodę. Zagniatamy gładkie ciasto. Wkładamy je na 30 minut do lodówki.
Po tym czasie ciasto wałkujemy i wycinamy z niego kółka o średnicy 10 cm. Ich brzegi "przyszczypujemy", aby otrzymać miseczki. Wkładamy je na 15 minut do lodówki.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i przygotowujemy nadzienie. Ricottę ucieramy z żółtkami i cukrem. Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do serka razem z rodzynkami i skórką z cytrusów. Delikatnie mieszamy.
Nadzieniem napełniamy schłodzone miseczki. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy na dolnym poziomie piekarnika przez 35 minut.
Jeszcze ciepłe skrapiamy miodem.
2 komentarze:
zapach cytrusów, uroczy kształt i jeszcze hasło.. włoskie. wszystko mi się podoba.
to tym bardziej polecam :)
sa dosc latwe i calkiem szybko sie je robi.
Prześlij komentarz