Gospodyni jubileuszowej Weekendowej Piekarni, Paulina, zaproponowała rodzynkowe pieczywo. Ja z jej dwóch propozycji wybrałam chleb żytni z rodzynkami. Jest to chleb pieczony tylko na zakwasie. Wymaga więc sporo czasu i cierpliwości. Odwdzięcza nam się za to smakiem i wilgotnym miąższem.
Przepis cytuję za Pauliną.
CHLEB ŻYTNI Z RODZYNKAMI
zaczyn:
50 g zakwasu żytniego
60 g mąki żytniej (typ 2000)
120 g wody
ciasto właściwe:
zaczyn j.w.
190 g mąki żytniej chlebowej
80 g wody
15 g melasy
1 łyżka cukru muscavado
1 łyżeczka soli
1/2 szklanki rodzynek
Są to proporcje na niewielką keksówkę ok 20 x 10, na keksówke dużą wszystkie składniki należy przemnożyć przez dwa ;)
Zaczyn odstawić pod przykryciem na 12 godzin. Rodzynki zalać ciepłą wodą i zostawić do napęcznienia.
Rodzynki wysuszyć na ściereczce by nie miały za dużo wody wokół siebie. Wszystkie składniki ciasta wymieszać w misce dokładnie (również odsączone rodzynki). Ciasto będzie dosyć gęste, ale można je bez problemu mieszać łyżką (łatwo robi się to zewnętrzną stroną łyżki).
Przełożyć do keksówki i przykryć folią i/lub ściereczką a następnie odstawić na 2-5 h aby wyrosło. Ciasto powinno wyrosnąć do brzegów keksówki, przynajmniej 3/4 wysokości (po wypełnieniu będzie sięgać niewiele ponad połowę).
(P.S.: Dla zaganianych druga metoda to wstawić na ok 18 h do lodówki i po wyjęciu trzymać w temp. pokojowej 1 h. Efekt bardzo podobny)
Po tym czasie wstawić keksówke do nagrzanego piekarnika do 230 C na 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200 i piec jeszcze 50 minut. Jeśli wierzch rumieni się zbyt mocno to przykrywam folia aluminiową.
Kroić po ok 20 h.
4 komentarze:
Bardzo ładny Ci wyszedł ;) to prawda, że wymaga cierpliwości, ale smak ma niesamowity, przynajmniej mi strasznie smakuje :) śliczny wyszedł i cieszę się, że dzięki WP mogłyśmy go piec razem. Pozdrawiam Cię cieplutko
Kinga , ja jeszcze powiem ,że wyglądem się odwdzięcza bo twój wygląda jak świąteczny keks , bardzo apetyczny
pozdrawiam i ciesze ,że znalazłaś czas na wspólne pieczenie
To ja dziękuję!
Za super przepis, wspólne pieczenie i miły komentarz!
Margotko, zawsze sie staram znalezc czas i juz czekam na wtorek i propozycje do nastepnej edycji WP.
Prześlij komentarz