Nie spodziewałam się, że ten chleb będzie taki pyszny. Upiekłam go za namową Margot i dzięki niej - pomogła mi kupić odpowiednią mąkę gryczaną. Dziękuję, Margot!
63 wydaniu WP gospodarzyła Gospodarna Narzeczona. Zaproponowała Pain Breton oraz Flamiche. Oba z przepisu Richarda Bertineta.
Zaczęłam od chleba. Piekłam z połowy porcji, na zwykłej blasze. Wyszedł fantastyczny!
Przepis cytuję za Gospodarną Narzeczoną.
PAIN BRETON
przepis na 2 spore bochenki
Pate fermentee
Przepis na około 900g, czyli dużo więcej niż potrzebujemy. Cierpliwości, nic się nie zmarnuje.
10 g świeżych drożdży
500 g mąki
10 g soli zwykłej
350 g wody
W misce mieszamy mąkę i drożdże, dodajemy sól i wodę. Wyrabiamy ciasto metodą Bertineta. Wyrobione ciasto wkładamy do miski, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do wyrastania w temperaturze pokojowej na 6 godzin lub w lodówce na noc (maksymalnie na 48 godzin). Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Jeśli ciasto dojrzewało w lodówce należy je wyjąć na godzinę przed wyrabianiem chleba.
Ciasto na chleb
15 g szarej soli
700 g wody
750 g mąki pszennej chlebowej
200 g mąki gryczanej (do kupienia w sklepach eko, można tez zmielić kaszę krakowską lub inna niepaloną gryczaną)
50 g mąki żytniej razowej
300 g pate fermentee
10 g świeżych drożdży
semolina do wysypania łopaty i biała mąka do podsypywania
Grubą sól rozpuszczamy w odrobinie wody (z tej uprzednio odmierzonej). Gdy sól się rozpuści, w dużej misce mieszamy wszystkie składniki. Kiedy ciasto będzie jednolite, wykładamy je na suchy blat i wyrabiamy metodą Bertineta (można też wyrabiać po swojemu). Gdy ciasto będzie wyrobione (gładkie, elastyczne, z dobrze rozwiniętym glutenem) wykładamy je na oprószony mąka blat i formujemy kulę. Ponownie wkładamy do miski i przykrywamy wilgotną ściereczką, odstawiamy na 45 minut. Ponownie wykładamy ciasto na oprószony mąka blat, odgazowujemy i ponownie formujemy kulę. Odstawiamy i tym razem na 45 minut.
Po tym czasie, jeśli robiliśmy z całej porcji, dzielimy ciasto na pół. Formujemy okrągłe bochenki. I wkładamy, złączeniami do góry, do omączonych koszyków. Zostawiamy do wyrastania na 90 minut. Chleb powinien podwoić objętość.
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 250 st. C.
Łopatę obsypujemy semoliną. Wykładamy wyrośnięty chleb, nacinamy w kratkę. Wlewamy wrzątek na naczynia wstawione na sam dół piekarnika (u nas jest tam blacha z żeliwną fajerką, która ładnie wytwarza parę, aż bucha). Wkładamy chleb. Po pięciu minutach obniżamy temperaturę do 210 st. C i pieczemy kolejne 15-20 minut.
Studzimy na kratce.
1 komentarz:
och jaki piękny Kinga tobie ten chleb wyszedł, o tak chleb jest przepyszny , ja go na 100% będę powtarzać i to pewnie nie raz
Prześlij komentarz