niedziela, 30 maja 2010

Idealny sernik waniliowy

Idealny. Waniliowy. Z sosem truskawkowym.
Przepis Asi z Kwestii Smaku. Smakował wszystkim. Nawet Mężowi, który nie jest miłośnikiem serników.
Przed podaniem polałam sernik sosem truskawkowym.
Polecam.



SERNIK WANILIOWY Z TRUSKAWKAMI

Masa serowa:
1 kg sera śmietankowego zmielonego trzykrotnie na serniki (np. Piątnica) lub cream cheese * (zobacz uwagę poniżej przepisu)
200 g (1 szklanka) drobnego cukru (daję więcej: 1,5 szklanki)
3 łyżki mąki pszennej
6 średnich lub 5 dużych jajek
125 ml (1/2 szklanki) śmietanki kremówki 30% lub 36% (najlepiej gęstej)
aromat wanilii: 3 łyżeczki ekstraktu z wanilii, ziarenka wyłuskane z przekrojonej wzdłuż 1 laski wanilii, lub/i dodatkowo 1 łyżeczka pasty waniliowej czy torebka cukru waniliowego z prawdziwą wanilią

Wierzch:
250 ml (250 g) śmietany kwaśnej i gęstej 18%
3 łyżki drobnego cukru

Dodatki:
truskawki i/lub sos truskawkowy

Tortownica o średnicy 23 cm - 25 cm (ja piekłam w 25 cm) z odpinaną obręczą, wysmarowana masłem i wyłożona papierem do pieczenia

Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Do misy miksera włożyć ser, cukier i mąkę. Miksować na średnich obrotach, aż masa będzie gładka i jednolita przez około 2 minuty, zeskrobując szpatułką masę z boków miski w razie konieczności.
Dodawać po jednym jajku, miksując na średnich obrotach przez około 30 sekund po każdym dodanym (lepsze jest mieszadło miksera niż ubijaczka). Zeskrobywać szpatułką masę z boków miski w razie konieczności.
Dodać śmietankę kremową, wanilię i zmiksować na małych obrotach do połączenia się składników.
Masę wylać do przygotowanej formy, wstawić do środkowej części piekarnika, nagrzanego do 175 stopni. Piec przez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec przez kolejne 1 i 1/2 godziny, do czasu aż masa serowa się zetnie (środek może pozostać nieco luźniejszy).
Sernik wyjąć z piekarnika i rozprowadzić na nim śmietanę wymieszaną z cukrem. Wstawić z powrotem do piekarnika na kolejne 15 minut.
Gotowy sernik wyjąć z piekarnika i ustawić na kratce, ostudzić. Gdy będzie całkowicie wystudzony, wstawić do lodówki na całą noc. Podawać z owocami lub sosem owocowym.


Sos truskawkowy

szklanka mrożownych truskawek
kilka łyżek cukru

Truskawki i cukier umieszczamy w garnku. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy chwilę. Sos studzimy i polewamy nim schłodzony sernik przed podaniem.

sobota, 29 maja 2010

Brioszki czekoladowe z kremem waniliowym czyli WP # 74



Z niewielkim opóźnieniem upiekłam te brioszki zaproponowane przez Viridiankę z Czekoladowe Kota w ramach Weekendowej Piekarni.
Bułeczki są pyszne i cudownie puszyste. Piekłam je z połowy porcji.
Przepis pochodzi z Kwestii Smaku i właśnie za Asią go cytuję.



BRIOSZKI CZEKOLADOWE Z KREMEM WANILIOWYM
24 sztuki

Ciasto na brioche:
2 łyżeczki suchych drożdży instant
2 łyżki ciepłej wody
500 g mąki
50 g cukru
1 i 1/2 łyżeczki soli
5 jajek
350 g niesolonego masła, bardzo miękkiego

Krem Pâtissière:
250 ml mleka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
3 żółtka
50 g cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej

Nadzienie:
120 g posiekanej ciemnej czekolady deserowej

Do posmarowania:
1 roztrzepane jajko na glazurę


Drożdże wymieszać z ciepłą wodą i odstawić na 10 - 15 minut (po tym czasie drożdże powinny się spienić, jeśli nic się nie dzieje, należy powtórzyć z innymi drożdżami). Do dużej miski przesiać mąkę, dodać rozpuszczone w wodzie drożdże, cukier, sól i 3 jajka. Składniki wymieszać drewnianą łyżką. Stopniowo dodawać pozostałe 2 jajka, wyrabiając ciasto ręką. Wyrabiać przez około 10 minut aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Można też wyrabiać mikserem, specjalnym hakiem do ciasta drożdżowego, początkowo na wolnych obrotach, później zwiększyć do średnich.
Stopniowo dodawać masło, po dwie łyżki, mieszając lub miksując. Szybko dodawać kolejne 2 łyżki masła, jak tylko poprzednie zmiesza się z ciastem. Miskę przykryć przeźroczystą folią i odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów, do czasu aż podwoi swoją objętość, na około 1 i 1/2 do 2 godzin. Uderzyć pięścią w ciasto, ponownie przykryć i wstawić do lodówki na noc.
Zagotować mleko w rondlu. W plastikowej misce ubić mikserem żółtka z cukrem, następnie zmiksować z mąką ziemniaczaną. Stopniowo dolewać gorące mleko, ciągle miksując. Przelać do rondla i zagotować. Gotować na średnim ogniu przez około 2 minuty, ciągle miksując. Zdjąć z ognia, wymieszać z ekstraktem z wanilii i przelać do czystej miski. Przykryć i schłodzić w lodówce (przez minimum 1 godzinę).
Ciasto rozwałkować na lekko posypanej mąką powierzchni, na prostokąt o wymiarach około 30 x 45 cm, cienki na 1/2 cm. Rozsmarować zimny krem na powierzchni ciasta, posypać kawałeczkami czekolady. Złożyć krótsze boki ciasta do środka, tak aby spotkały się pośrodku, przekroić ciasto w tym miejscu na dwie części. Każdą połówkę pokroić w poprzek na 12 pasków. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w odległości 2 cm od siebie. Luźno przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na około 1 i 1/2 godziny.
Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Wierzch ciasta posmarować lekko roztrzepanym jajkiem. Piec na złoty kolor przez około 15 - 20 minut. Studzić na blasze ustawionej na metalowej kratce.

wtorek, 25 maja 2010

Bananowe ciasto z makiem

Bardzo łatwe i szybkie. Wilgotne. Bananowe. Pyszne.
Przepis znaleziony u Doroty.



CIASTO BANANOWE Z MAKIEM

245 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki suchego maku
170 g bananów (waga w skórkach) (1 - 2 sztuki)
90 ml maślanki lub zsiadłego mleka
113 g miękkiego masła
150 g drobnego cukru
2 duże jajka

Mąkę, proszek, sodę, przyprawy - przesiać do naczynia; dodać mak i odstawić.
W kolejnym naczyniu rozgnieść banany, najlepiej zmiksować blenderem na puree. Wymieszać z maślanką, odstawić.
W misie miksera zmiksować masło, do puszystości. Dodać cukier i dalej miksować. Wbijać jajka, jedno po drugim, miksując po każdym dodaniu. Dodać banany z maślanką, wymieszać (można mikserem na niskich obrotach). Stopniowo dodawać przesianą mąkę, miskując po każdym dodaniu tylko do połączenia się składników.
Formę na babkę* wysmarować masłem, oprószyć semoliną (lub bułką tartą, kaszą manną). Wyłożyć do niej ciasto. Piec w temperaturze 180ºC przez około 40 minut (lub krócej, do tzw. suchego patyczka).
Lekko przestudzić w formie, potem studzić na kratce. 
Można posypać cukrem pudrem lub polać lukrem (przyp. Kinga).

poniedziałek, 17 maja 2010

Muffiny z rabarbarem

Bardzo smaczne muffiny z rabarbarem i chrupiącą cukrowo-cynamonową skorupką. Przepis Nigelli Lawson znaleziony na blogu Moje wypieki. Cytuję za Dorotą.


MUFFINY RABARBAROWE

1 - 1,25 szklanki cukru, najlepiej jasnego muscovado
1/3 szklanki oleju
1 jajko
aromat waniliowy
1 szklanka maślanki
około 170 g rabarbaru
1/2 szklanki pokrojonych łuskanych orzechów włoskich
2 szklanki i 3 łyżki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 szklanki zarodków pszennych (opcjonalnie)

Do posypania:
2 łyżki cukru jasnego muscovado lub demerara
1 łyżeczka cynamonu

Zasady są proste - łączymy cukier z olejem, jajkiem, aromatem i maślanką. dodajemy pokrojony w kostkę rabarbar i orzechy. Następnie stopniowo wsypujemy składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, sodę i zarodki pszenne (niekoniecznie). Mieszamy niezbyt dokładnie, tylko do połączenia się składników. Przekładamy do foremek, posypujemy po wierzchu cukrem zmieszanym z cynamonem.
Pieczemy 20 - 30 minut w temperaturze 180 - 200 stopni (sprawdzić patyczkiem).

niedziela, 16 maja 2010

Wieniec słonecznikowy - odsłona druga WP # 73



Chleb - wieniec słonecznikowy to kolejna propozycja Kasi, gospodyni tego wydania WP. 
Ciasto nie sprawiało mi żadnych problemów. Rosło dość długo - ok. 4 godzin. Ale warto było czekać. Chleb jest pyszny. Ma miękką skórkę, zwarty miąższ. Ziarna słonecznika nadają mu wspaniałego smaku. A ciekawy kształt sprawia, że chleb świetnie nadaje się na imprezy, np. jako dodatek do sałatek czy grilla.
 


CHLEB - WIENIEC SŁONECZNIKOWY

150 g żytniego zakwasu
300 g mąki pszennej
70 g mąki żytniej z pełnego przemiału
30 g mąki pszennej z pełnego przemiału
200 g letniej wody
100 g ziaren słonecznika wcześniej podprażonych na suchej patelni
1 łyżka oliwy
1 łyżka miodu
½ łyżeczki drożdży instant
1 łyżeczka soli

Mąkę wymieszać z wodą, tylko żeby się z grubsza połączyły – odstawić na 20 minut. Wymieszać zakwas, miód i drożdże, dodać do mieszaniny maki, na końcu dodać sól. Wyrabiać 10-15 sekund – odstawić na 10 minut.
Dodać oliwę, wyrabiać krotko – odstawić na 10 minut.
Dodać ziarno słonecznika, krótko wyrobić – odstawić na 1 godzinę w misce wysmarowanej oliwą.
Wyjąć z miski, krótko wyrobić, uformować kulę. Dać ciastu odpocząć parę minut. Następnie w kuli ciasta zrobić zagłębienie. Najlepiej robi się je za pomocą własnego łokcia. Tak to podobno formują zawodowi piekarze. Żeby otwór nie zasklepił się w trakcie wyrastania, można go zabezpieczyć zrolowaną ścierką wysypana mąką. Całość ułożyć na blasze wyłożonej papierem, bądź wysypanej mąką desce (jeśli mamy zamiar piec chleb na kamieniu). Odstawić do wyrośnięcia.

Przed włożeniem do piekarnika naciąć dowolnie. Piekarnik podgrzać do temperatury 230°C, piec około 10 min, zredukować temperaturę do 210°C i piec jeszcze ok. 20 min do zbrązowienia skorki.

sobota, 15 maja 2010

Truskawka & ananas

Proste i pyszne wiosenne smoothie. Dodaje energii. No i ten błonnik... Ananas ma go aż 1,2 g na 100 g!


SMOOTHIE ANANASOWO-TRUSKAWKOWE

1 mały ananas
30 dag truskawek (mogą być mrożone)
sok z cytryny
ew. cukier (ja nie dodaję)

Najlepiej, jeśli owoce dzień (a przynajmniej parę godzin) wcześniej włożymy do lodówki.
Ananasa obieramy i kroimy na niewielkie kawałki. Truskawki myjemy i pozbawiamy szypułek (mrożonych nie rozmrażamy). Wrzucamy owoce do blendera, wlewamy sok z cytryny, ewentulnie słodzimy. Miksujemy. Jeśli koktalj jest za gęsty - może się tak zdarzyć, gdy używamy mrożonych truskawek - dolewamy odrobinę wody.
Podajemy od razu.

piątek, 14 maja 2010

Chlebek turecki czyli WP # 73 odsłona pierwsza





Gospodynią tej edycji WP jest Kasia. Zaproponowała dwa przepisy. Zaczynam od puszystego Chlebka tureckiego z rodzynkami.

CHLEBEK TURECKI
2 małe bochenki lub 12 bułeczek

Składniki na ciasto:
50 dag mąki
1,5 łyżeczki suszonych drożdży lub 14 g świeżych
330 ml mleka
2 łyżki masła (50 g)
1 łyżeczka soli
1/3 szklanki melasy
1 łyżeczka brązowego cukru
4 łyżeczki kawy zbożowej
100 g rodzynek

Do posmarowania:
1 jajko, roztrzepane
1 łyżka mleka

Drożdże suche wymieszać z mąką i cukrem. Mleko podgrzać, rozpuścić w nim melasę i masło. Ostudzić, powinno być letnie. Do mąki z drożdżami dodać letnie mleko z melasą i masłem, sól, kawę zbożową, rodzynki i wyrobić dokładnie ciasto. Jeśli ciasto będzie się mocno lepić, dosypać mąki. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Powinno podwoić objętość.
Po tym czasie ciasto podzielić na pół. Uformować 2 chlebki. Włożyć kolejno do keksówki o wymiarach 10 x 20 cm (lub do koszyka do wyrastania), odstawić do napuszenia. Posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem. (Można również uformować bułki).
Piec około 30 minut w temperaturze 180°C.

czwartek, 13 maja 2010

Zupa z białych szparagów z rukolą


Już się nie mogłam doczekać szparagów. Wreszcie są! Narazie białe.
Kupiłam. Ugotowałam zupę.
Zainspirowana przepisem Bei dodałam do niej rukoli. Wyszła pyszna.


ZUPA Z BIAŁYCH SZPARAGÓW Z RUKOLĄ

pęczek białych szparagów (500 g)
1 cebula
opakowanie rukoli (150 g)
500 ml wywaru / bulionu
oliwa
sól, pieprz

Szparagi myjemy, obieramy, usuwamy zdrewniałe końcówki. Kroimy na 3-4 cm kawałki - główki odkładamy. 
Cebulę kroimy i smażymy na oliwie. Dodajemy szparagi, mieszamy i chwilkę smażymy.  Zalewamy wywarem. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy, aż szparagi będą miękkie. 
Rukolę myjemy, odrywamy grubsze łodyżki, siekamy lub rwiemy na mniejsze kawałki. Wrzucamy do zupy. Mieszamy i po chwili miksujemy na krem. Doprawiamy.
Główki szparagów kroimy, podsmażamy na oliwie i dodajemy do zupy.
Zupę podajemy z odrobiną śmietany, z grzankami lub z ciepłymi Pierożkami z serem, ziemniakami i rozmarynem.

Pierożki z fetą, ziemniakami i rozmarynem


Przepis na te pierogi podała swego czasu Liska. Często do nich wracam. Tym razem podałam je z Zupą szparagową. Są pyszne także na zimno.
Przepis podaję za Liską.



PIECZONE PIEROGI Z FETĄ, ZIEMNIAKAMI I ROZMARYNEM

Ciasto:
400 g mąki
200 g masła
2 łyżki śmietany
1/2 łyżeczki soli
1 jajko

Farsz:
130 g fety
350 g ugotowanych ziemniaków
1 cebula dymka, drobno posiekana, bez szczypioru
2 łyżki oliwy z oliwek lub masła
2 łyżeczki świeżego, drobno posiekanego rozmarynu
pieprz do smaku

do posmarowania bułeczek: jajko wymieszane z 2 łyżkami śmietany

Farsz:
Wszystkie składniki wymieszać. Odstawić.

Ciasto:
Mąkę posiekać z masłem szerokim nożem. Dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie ciasto, które należy uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić przez 30 minut. Następnie rozwałkować na grubość 3 mm i wycinać koła o średnicy 12 cm. Wypełniać farszem (ok. 2 łyżek).
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i posmarować jajkiem wymieszanym ze śmietaną.
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Piec ok. 30-40 minut.

środa, 12 maja 2010

Grzanki z jajkiem Kubusia Puchatka

Majowe sniadanie


Gdy byłam mała, miałam "Książkę kucharską Kubusia Puchatka". Były w niej przepisy na podobno ulubione potrawy Puchatka i jego przyjaciół. Bardzo lubiłam przygotowywać je wspólnie z Mamą.
Minął jakiś czas. Wyprowadziłam się z domu. Książka gdzieś zaginęła. Niezwykle rzadko gotuję coś z Mamą. Jednak nadal co jakiś czas przygotowuję na śniadanie Grzanki z jajkiem Kubusia Puchatka, zwane przez nas Kubusiami.
Żałuję, że książka zaginęła, a ja nie pamiętam więcej przepisów.



KUBUSIE

4 kromki chleba tostowego lub 2 duże kromki chleba
2 jajka
pół szklanki mleka

tłuszcz do smażenia
miód do podania

Roztrzepujemy jajka z mlekiem. W masie jajecznej maczamy chleb. Rozgrzewamy tłuszcz na patelni. Gdy chleb dobrze nasiąknie, smażymy go z obu stron na złoty kolor - najlepiej pod przykryciem, żeby nie był surowy w środku.
Jemy gorące grzanki polane miodem.

wtorek, 11 maja 2010

Rabarbar!


Wilgotne, waniliowo-rabarbarowe - czy trzeba czegoś więcej?
No, może lodów waniliowych do podania z jeszcze ciepłym ciastem...
Przepis pochodzi z blogu Moje wypieki. Cytuję go za Dorotą.
Moje ciasto jest dość wysokie, bo piekłam je w tortownicy o średnicy 18 cm.


CIASTO BUDYNIOWE Z RABARBAREM

200 g miękkiego masła
110 g (pół szklanki) drobnego cukru do wypieków
2 jajka
185 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
40 g proszku budyniowego, waniliowego lub śmietankowego
350 g obranego i pokrojonego na kawałki rabarbaru
kilka łyżek cukru demerara - do posypania
cukier puder - niekoniecznie - do oprószenia ciasta po upieczeniu

Składniki na budyń:

2 płaskie łyżki proszku budyniowego, waniliowego lub śmietankowego
2 - 3 łyżki cukru
250 ml mleka (1 szklanka)
1 łyżka masła
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

Na początku przygotować budyń - musi bowiem wystygnąć. Ze szklanki mleka (250 ml) odlać około 70 ml. Większą część mleka zagotować, z pozostałymi 70 ml rozrobić proszek budyniowy i cukier (czyli przygotowujemy jak zwykly budyń); rozrobione wlać do wrzącego mleka, zmniejszyć gaz, zagotować, mieszając by nie zrobiły się grudki. Zdjąć z palnika, natychmiast dodać masło i ekstrakt, wymieszać. Budyń przykryć folią spożywczą, by nie zrobił się kożuch, odstawić do wystudzenia.

Przygotować ciasto. Miękkie masło umieścić w misie miksera i zmiksować na gładką, puszystą masę. Dodać cukier i nadal ucierać. Dodawać jajka, jedno po drugim, miksując cały czas (ciasto na tym etapie lubi się warzyć, ale nie ma to wpływu na wypiek; choć bardzo ważne jest, by jajka dodawać stopniowo). Mąkę, sodę, proszek do pieczenia i proszek budyniowy przesiać, dodać do masy maślanej, krótko zmiksować, tylko do połączenia się składników. Ciasto podzielić na dwie części.

Formę tortownicę o średnicy 21 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na dno wyłożyć połowę ciasta, wyrównać. Następnie równo wyłożyć ostudzony budyń. Na niego łyżeczką wyłożyć drugą połowę ciasta, wyrównać. Ciasto powinno całkowicie pokryć budyń. Na górę poukładać rabarbar, posypać kilkoma łyżkami cukru demerara.
Piec w temperaturze 170ºC przez 1 godzinę i 15 minut.


Przestudzić, można podawać jeszcze ciepłe np. z kulką lodów waniliowych.

poniedziałek, 10 maja 2010

Ciasto czterowarstwowe


Nie mogłam mu się oprzeć! Gdy tylko zobaczyłam ten przepis na blogu Doroty, musiałam je upiec. Niestety nie miałam skórki pomarańczowej, więc musiałam nieco zmodyfikować czwartą warstwę ciasta. Użyłam rodzynek i rumu.
Ciasto wyszło pyszne!
Autorką przepisu jest Bajaderka, podaję go za Dorotą z moimi zmianami.



CIASTO CZTEROWARSTWOWE

250 g miękkiego masła lub margaryny
225 g cukru (dałam mniej) (podzielone na 200 g i 25 g)
1 cukier wanilinowy
szczypta soli
4 duże jajka
125 g mąki pszennej
125 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka rumu

I warstwa:

50 g zmielonych migdałów
1 - 2 łyżki amaretto lub brandy

II warstwa:

25 g startej drobno czekolady
2 łyżki gorzkiego kakao
1 łyżka mleka

III warstwa:

50 g zmielonych orzechów laskowych
szczypta cynamonu
1 łyżka rumu

IV warstwa:

25 g rodzynek
2 - 3 łyżki rumu do namoczenia rodzynek

Keksówkę 28 x 11 cm wysmarować masłem, wysypać bułka tartą.

Miękkie masło utrzeć w misie miksera z 200 g cukru, cukrem wanilinowym i solą, na lekką i puszystą masę. Dodawać jajka, po jednym, miksując po każdym dodaniu. Mąki przesiać (koniecznie) z proszkiem do pieczenia, stopniowo dodawać do masy jajecznej, miksując tylko do połączenia się składników. Wlać 1 łyżkę rumu, wymieszać.

Masę podzielić na 4 równe części:

* do pierwszej dodać zmielone migdały i amaretto, wylać na dno keksówki
* do drugiej dodać startą czekoladę, kakao, pozostałe 25 g cukru i mleko, wylać na warstwę migdałową, równo rozprowadzić
* do trzeciej dodać zmielone orzechy laskowe, szczyptę cynamonu i łyżkę rumu, wylać na masę czekoladową
* do czwartej dodać namoczone w rumie rodzynki i łyżkę rumu, w którym się moczyły, wylać na masę orzechową; wygładzić.

Piec około 60 - 70 minut do tzw. suchego patyczka w temperaturze 180ºC. Lekko przestudzić w foremce, wyjąć i wystudzić na kratce.

środa, 5 maja 2010

Bardzo czekoladowy budyń


Przepyszny, bardzo mocno czekoladowy budyń. Nie za słodki, o mocnym smaku gorzkiej czekolady. Cudo.
Przepis pochodzi z książki "Nigella ekspresowo". Nigella podaje go po schłodzeniu w lodówce. My zjedliśmy jeszcze gorący, bo zimnego po prostu nie lubimy.



BUDINO DI CIOCCOLATO

250 ml tłustego mleka
125 ml gęstej tłustej śmietany (użyłam 18%)
60 g drobnego cukru
1 łyżka skrobi kukurydzianej
35 g kakao w proszku
2 łyżki wrzątku
2 żółtka
1 łyżeczka ekstraktu wnailiowego
60 g drobno posiekanej gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)

W garnku podgrzewamy mleko i śmietanę. Do drugiego garnka wsypujemy cukier, skrobię kukurydzianą i przesiewamy kakao. Dodajemy wrzątek i mieszamy na gęstą pastę. Nadal mieszając, dodajemy po 1 żółtku i dolewamy podgrzane mleko ze śmietaną oraz ekstrakt waniliowy. Podgrzewamy na małym ogniu, ciągle mieszając, aż krem zgęstnieje (przez ok. 3-4 minuty). Zdejmujemy z ognia i mieszamy z posiekaną czekoladą. Przelewamy do pucharków.


Nigella Lawson "Nigella ekspresowo", Filo 2007

poniedziałek, 3 maja 2010

WP # 71 czyli Bolillos



Gospodyni tej edycji Weekendowej Piekarni, Atinka, zaproponowała meksykańskie bułeczki Bolillos. Piekłam je już nieraz, a wspólne pieczenie jest doskonałą okazją, aby upiec je znowu. Zwłaszcza, że są naprawdę pyszne.
Przepis znajdziecie tu, a tak wyglądały moje pierwsze Bolillos. 

A tak wyszły tym razem:


niedziela, 2 maja 2010

Spóźnione urodziny


Z duuużym opóźnieniem świętowaliśmy wczoraj urodziny moje i kuzynki. Spóźnione czy nie - tort musi być. Wybrałam Tort tiramisu ze zbiorów Dorotus76. Gości miało być sporo (i było), więc zwiększyłam ilość składników, aby upiec biszkopt w tortownicy o średnicy 26 cm. Zamiast likieru kawowego do nasączenia ciasta użyłam białego rumu i ekstraktu waniliowego.
Tort jest przepyszny, a właściwie był, bo zniknął bardzo szybko. Dlatego też nie udało mi się zrobić zdjęcia tortu w przekroju.
Przepis podaję za Dorotą ze zwiększoną przeze mnie ilością składników.



TORT TIRAMISU

Składniki na biszkopt: 
6 jajek
180 g drobnego cukru do wypieków
140 g mąki pszennej
46 g mąki ziemniaczanej

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (ja to robię na bardzo wolnych obrotach miksera).
Tortownicę o średnicy 21 -22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wyłożyć tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 blaty.

Uwaga: boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony.

Do nasączenia blatów:
200 ml bardzo mocnej kawy (ostudzonej)
100 ml jasnego rumu
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

Wymieszać.

Składniki na masę:
1 kg serka mascarpone
200 ml śmietany kremówki
140 g drobnego cukru do wypieków (ewentualnie cukru pudru) z prawdziwą wanilią

Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier. Dodać serek mascarpone i wymieszać (ja wymieszałam krótko mikserem).

Ponadto:
100 g gorzkiej czekolady, startej na tarce o dużych oczkach

Wykonanie tortu:

Jeden blat biszkoptu położyć na tortownicy. Nasączyć 1/3 mieszanki kawy i likieru. Wyłożyć 1/3 masy z mascarpone, którą posypać 1/3 wiórków czekoladowych. Następnie wyłożyć 2 biszkopt, nasączyć, itd. kończąc tort masą z mascarpone posypaną ostatnią częścią wiórków. Boki również wysmarować masą. Schłodzić przez 3 godziny w lodówce.

sobota, 1 maja 2010

Karpatka

Idealna.
Przepis Doroty do znalezienie także w jej książce.



KARPATKA

Ciasto:
1 szklanka wody
pół kostki masła (125 g)
1 szklanka mąki pszennej
5 jajek
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masło rozpuścić w garnku, dolać wodę, doprowadzić do wrzenia. Wsypać mąkę i chwilę ucierać do powstania gęstej masy. Po lekkim przestudzeniu wbijać jajka, proszek do pieczenia i miksować. Gotową masę podzielić na 2 części. Blachę o wymiarach 32 x 23 cm wysmarować tłuszczem i obsypać kaszą manną (uwaga: nie wykładamy papierem, ciężko potem papier oddzielić od ciasta). Jedną część ciasta rozprowadzić na blaszce (ciasto jest klejące, ale takie ma być). Piec w temperaturze 200ºC przez około 25 - 30 minut (w trakcie pieczenia nie otwierać piekarnika!). Najlepiej - by ciasto stygło jeszcze w piekarniku, choć ja się do tego nie stosuję. W ten sam sposób upiec drugą część ciasta.

Składniki na krem:
3 szklanki mleka
3/4 szklanki cukru
1/2 kostki masła (uwaga: jeśli lubicie bardziej maślane kremy dodajcie więcej masła)
1 cukier waniliowy - 16 g (użyłam cukru z wanilią)
4 łyżki mąki pszennej, z lekką 'górką'
5 łyżek mąki ziemniaczanej (z lekką 'górką')
4 jajka

Ponadto:
cukier puder do posypania

Zagotować 2 szklanki mleka z cukrami i masłem. Pozostałą szklankę zmiksować z jajkami i mąką, po czym wlać do gorącego mleka. Gotować 1 - 2 minuty, energicznie mieszając, by się nie porobiły grudki (ja po prostu użyłam miksera).
Gorący krem wylać na jeden upieczony wcześniej płat ciasta (zostawiając po bokach wolne 2 cm - po nałożeniu drugiego płatu ciasta krem by wypłynął), przykryć drugim. Ostudzić. Schłodzić. Oprószyć cukrem pudrem.


Dorota Świątkowska "Moje wypieki", Agencja Wydawnicza Egros 2010